Xorte.pl

Wasilij Grossman to nie tylko autor monumentalnej powieści Życie i los oraz eseju Wszystko płynie, to również nadzwyczaj zdolny dziennikarz-reportażysta, który w czasie drugiej wojny światowej publikował pisane na gorąco relacje z frontu. Latem 1944 roku był wśród żołnierzy Armii Czerwonej, którzy wkraczali na teren obozów na Majdanku i w Treblince. O tym ostatnim napisał wstrząsającą broszurę Piekło Treblinki.

To bywa przykre dla zagorzałych fanów, ale nieczęsto zdarza się, aby wielbiony przez nich zespół pożegnał się płytą tak dobrą, jak te najlepsze w karierze. Legenda krautrocka Can żegnała się dwukrotnie. Po raz pierwszy w 1979 roku krążkiem Can [Inner Space], który był średni. Dziesięć lat później ukazał się jednak kolejny album, Rite Time niestety, jeszcze gorszy.

Przygody Jonki, Jonka i Kleksa to klasyka polskiego komiksu dziecięcego autorstwa Szarloty Pawel. Wesołe, pełne fantazji i groteski historyjki ukazywały się od lat 70. do 90. XX wieku na łamach popularnego pisma Świat Młodych, a także w wydaniach albumowych. Jonka i Jonek, wychowywani wśród peerelowskich bloków, dzięki Kleksowi odrywają się od codziennej rutyny i wkraczają do krainy fantazji i marzeń.

W Pierwszym galopie możemy się przekonać, że Yakari jest wprawdzie bardzo pomysłowy, lecz jak każdemu dziecku brakuje mu jednak doświadczenia i wiedzy. Przy okazji młodzi czytelnicy mogą się też dowiedzieć, jak bardzo zmieniło się życie Indian, gdy w Ameryce pojawiły się konie.

Widzieliście kiedyś trupa? A widzieliście kiedyś trupa obcej wam osoby w swoim domu? Mniej więcej tak rozpoczyna się Noc w bibliotece Agathy Christie.

Takie filmy też muszą powstawać. Nie będziemy o nich pamiętać zbyt długo, ale przynajmniej w ciągu kilkudziesięciu minut spędzonych przed ekranem sprawią, że parę razy uśmiechniemy się niezobowiązująco. Może na tym właśnie zależało Rasułowi Szarafeddinowowi, kiedy przed dwoma laty przystępował do pracy nad swoim reżyserskim debiutem komedią kryminalną Dłużnik.

Czytamy Przygody Tintina po raz piąty i przedostatni. Jak zwykle mamy cztery albumy w wydaniu zbiorczym są lata pięćdziesiąte, słońce wyszło zza czarnych chmur lat czterdziestych i napawa optymizmem. Tintin i jego kompania znów ruszają ku przygodzie.

Muzyczna archeologia? Jak najbardziej. Ale w pełni uzasadniona. W myśl Horacjańskiej sentencji: Nie wszystek umrę chcemy w naszym cyklu przypominać Wam godne ocalenia płyty sprzed lat. Albumy, które dawno już pokrył kurz, a ich autorów pamięć ludzka nierzadko wymazała ze swoich zasobów. Dzisiaj jedna z najsłynniejszych płyt nagranych przez Orkiestrę Jazzową Radia Czechosłowackiego.

Trudno uwierzyć, że Firma została po raz pierwszy opublikowana 33 lata temu i jest już dzisiaj klasyką literatury. Powieść została właśnie u nas wznowiona po raz siódmy. Nadal czyta się ją świetnie, w dodatku z pewnym wzruszeniem, ze względu na obecny tu obraz życia bez wszechobecnej dziś zaawansowanej technologii.

a może tak wypadanie prowokować łezz uśmiechem wstawać kłaść się spaćjakby nie istniał los