Aktualności
»Media
»Internet
»Komputery
»Kultura
»Gospodarka
»Polityka
»Kraj, Świat
»Telekomunikacja
»Nauka
»Dodaj kanał RSS
Najpopularniejsze tagi:
spolszczenie
wsi
chce
nowy
polska
nowe
polsce
akcji
raport
tvn
usa
premier
roku
euro
polski
mln
nowa
internet
sprawie
abp
Znajdź wiadomości na wybrany temat:
Telekomunikacja
2024-04-15 12:08:51| Telepolis.pl
Bank Citi Handlowy odpalił kuszącą promocję. Razem z kartą kredytową Citi Simplicity można zgarnąć smartfona i nawet 300 zł w e-voucherach.Bank Citi Handlowy przygotował atrakcyjną ofertę dla nowych klientów. Decydując się na kartę kredytową Citi Simplicity w prezencie otrzymamy smartfona Samsung Galaxy A15 oraz nawet 300 zł w e-voucherach w ramach programu Mastercard Bezcenne Chwile.
Załóż kartę kredytową - telefon dostaniesz w prezencie
By skorzystać z promocji, wystarczy wykonać kilka prostych kroków. Po pierwsze, należy za pośrednictwem Internetu złożyć wniosek o kartę kredytową, a po jej otrzymaniu, aktywować ją z pomocą aplikacji Citi Mobile lub banowości elektronicznej Citibank Online. Następnie najpóźniej do końca miesiąca kalendarzowego trzeba zarejestrować się w programie Mastercard Bezcenne Chwile.
Po spełnieniu opisanych warunków zostało tylko jedno: używać nowej karty. Jeśli w każdym z trzech miesięcy od dołączenia do programu wykonamy minimum 10 transakcji o łącznej wartości co najmniej 1000 zł, otrzymamy telefon Samsung Galaxy A15 4/128 GB. W kolejnych miesiącach kolejne transakcje będą wymieniane na dodatkowe punkty w programie Bezcenne Chwile. Łącznie w ciągu roku oprócz smartfona można zgarnąć równowartość 300 zł w e-voucherach.
Więcej informacji na temat promocji o warunków uzyskania karty kredytowej Citi Simplicity można znaleźć na stronie banku.
Link do promocji
Zobacz: Mastercard i Citi Handlowy chcą wspólnie ratować naszą planetę
Zobacz: Citi Handlowy rozdaje elektronikę. Wniosek złożysz od ręki
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 12:05:59| Telepolis.pl
W sklepie App Store pojawił się pierwszy oficjalnie dostępny emulator na iPhone'y. Radość retrograczy może być jednak przedwczesna.Apple trzyma sztywną pieczę nad swoim ekosystemem oraz aplikacjami, które na swoich urządzeniach mogą instalować użytkownicy iPhone'ów i iPadów. Jeśli któraś z nich narusza zasady wyznaczone przez giganta z Cupertino, w zasadzie nie ma opcji, by uruchomić ją na sprzęcie z nadgryzionym jabłkiem. Z tego powodu fani marki przez lata nie mogli korzystać na swoich telefonach z emulatorów starszych konsol, podczas gdy u konkurencji z Androidem były one na wyciągnięcie ręki.
Pierwszy emulator trafił do App Store...
W ostatnich dniach sytuacja zdążyła się jednak nieco zmienić. Na początku kwietnia Apple poluzowało swoje reguły dotyczące aplikacji oferowanych w sklepie App Store, jednoznacznie dopuszczając do obrotu emulatory starszych konsol. Na pierwszy tego typu produkt nie trzeba było długo czekać. W miniony weekend w sklepie pojawiła się aplikacja iGBA, czyli emulator konsol z rodziny Nintendo GameBoy.
Sama aplikacja robi co najmniej kilka rzeczy, które można określić jako "podejrzane". Raz, jest to na dobrą sprawę kopia open-source'owego emulatora GBA4iOS. Dwa, naszpikowano ją mnóstwem reklam i agresywnych trackerów, zbierających duże ilości danych o użytkownikach. Emulator dostarczany jest jednak bez romów, więc na pierwszy rzut oka trudno mówić tutaj o łamaniu prawa.
...i już z niego wyleciał
Mimo to krótko po premierze Apple zdecydowało się usunąć iGBA ze swojego sklepu. Gigant powoływał się na naruszenie regulaminu platformy, a konkretnie zapisów dotyczących zakazu spamu i dystrybuowania treści łamiących prawa własności intelektualnej. Niestety nie sprecyzowano, w jaki sposób aplikacja miałaby wspomniane punkty naruszać.
W efekcie emulacja na iOS trafiła do swego rodzaju szarej strefy. Z jednej strony na mocy zliberalizowanych zasad są one dopuszczalne, a jednak Apple znalazło powód, by usunąć z dystrybucji pierwszą aplikację tego typu. Co będzie z kolejnymi? Na ile gigant z Cupertino jest tak naprawdę gotowy pozwolić swoim użytkownikom? Przekonamy się zapewne w nadchodzących tygodniach.
Zobacz: Apple ma przechlapane. Grozi im nawet 1 mld dolarów kary
Zobacz: Święto lasu. Emulatory trafiły na iPhone'y
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 11:55:09| Telepolis.pl
Ruszyła kolejna odsłona loterii BLIKOMANIA. Organizatorzy przygotowali dość nietypowe nagrody można zgarnąć jeden z 70 diamentów. Wśród uczestników rozlosowane zostaną też czeki o wartości 200 i 400 zł.W akcji BLIKOMANIA 2024 może wziąć udział każdy użytkownik BLIKA. Wystarczy zarejestrować się na stronie www.blikomania.pl.
Poza głównymi nagrodami wszystkim uczestnikom przysługuje dodatkowo nagroda gwarantowana. Tegoroczną loterię wspiera 19 banków, które udostępniają BLIKA w swoich aplikacjach mobilnych. BLIKOMANIA 2024 potrwa do 23 czerwca 2024 roku.
BLIKOMANIA 2024: co można wygrać i jak zagrać?
W loterii każdy użytkownik: nowy i obecny ma szansę na wygraną. Wystarczy poprawnie zarejestrować się na stronie blikomania.pl i zrealizować transakcję rejestracyjną o wartości 1 zł, co jest możliwe za pośrednictwem integratora płatności Tpay. Każda taka wpłata zasili konto Fundacji Uniwersytet Dzieci i zostanie przeznaczona na realizację działań edukacyjnych skierowanych do dzieci, nauczycieli i osób starszych dotyczących m.in. bezpieczeństwa w sieci.
W tej edycji na zarejestrowanych uczestników czeka 70 nagród głównych, w postaci diamentów oraz 8,4 tys. czeków o wartości 200 i 400 zł.
Regularne korzystanie z usług BLIKA płatności za pomocą kodu, przelewów na telefon czy wpłat i wypłat w bankomacie zwiększa szansę na wygranie czeku w wysokości 200 zł.
Z kolei czek na kwotę 400 zł mogą wylosować w loterii ci użytkownicy, którzy będą płacić BLIKIEM zbliżeniowym. Pula wszystkich wygranych wynosi ponad 3 mln zł.
Dodatkowo wszystkim uczestnikom przysługuje nagroda gwarantowana w postaci 1000 GB na 30 dni w ofercie na kartę Plusa lub Plusha oraz pakiet Start na 30 dni w serwisie streamingowym od Polsat Box Go.
Regulamin BLIKOMANIA 2024
Zobacz: Plus i Oppo rozdają prezenty. Zwycięzcy pojadą na finał Ligi Mistrzów
Zobacz: Samsung Rewards w nowej odsłonie. Opłaca się kupować w oficjalnym sklepie
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 11:43:04| Telepolis.pl
Samochody elektryczne cieszą się coraz większą popularnością, chociaż sprzedaż nie rośnie aż tak szybko, jak chcieliby tego producenci. Wiemy, jakie konkretnie modele sprzedają się najlepiej w Europie.Niemal w całym 2023 roku sprzedaż elektryków nieprzerwanie rosła. Trend odwrócił się dopiero w grudniu 2023, kiedy to Europejczycy kupili mniej elektryków niż rok wcześniej. Pomimo tego można mówić, że rynek nieprzerwanie się rozwija, chociaż dynamika nie jest tak dobra, jak chcieliby tego producenci. A jakie modele cieszą się największą popularnością? Na Starym Kontynencie króluje jedna marka.
Najpopularniejsze elektryki w Europie
Statystyki na temat liczby kupionych aut w lutym 2024 roku opublikowała firma JATO. Znajdziemy tam informacje zarówno na temat tradycyjnych elektryków, hybryd typu plug-in, jak i pojazdów spalinowych. Na razie skupmy się na tych pierwszych, bo tam króluje tylko jedna marka. Najpopularniejsze samochody typu BEV to:
Tesla Model Y - 19,940 (+8 proc.)
Tesla Model 3 - 7.912 (+71 proc.)
Peugeot 208 - 5,322 (+31 proc.)
MG 4 - 5,231 (+93 proc.)
Volvo XC40 - 4,604 (+6 proc.)
BMW i4 - 3,748 (+120 proc.)
Volvo EX30 - 3,670 (nowy)
BMW iX1 - 3,545 (+121 proc.)
Skoda Enyaq - 3,252 (+1 proc.)
Fiat/Abarth 500 - 3,045 (-37 proc.)
W sumie w lutym 2024 roku sprzedało się w Europie 130,672 samochodów elektrycznych typu BEV (Battery Electric Vehicle). Stanowi to wzrost o 10 proc., więc trudno mówić o kryzysie w branży. Sprzedaż rośnie. Nadal powoli, ale jednak rośnie. Niekwestionowanym królem jest Tesla. Co więcej, model Tesla Y jest drugim najpopularniejszym samochodem w Europie. Lepiej sprzedawała się tylko spalinowa Dacia Sandero (20,797 egz.).
Ciekawie wygląda też statystyki hybryd typu plug-in (PHEV). Najpopularniejsze w lutym tego roku były:
Volvo XC60 - 4,341 (+38 proc.)
Ford Kuga - 3,178 (-6 proc.)
BMW X1 - 2,654 (+105 proc.)
Mercedes GLC - 2,462 (+75 proc.)
Audi A3 - 2,286 (+193 proc.)
BMW serii 3 - 2,089 (+8 proc.)
Porsche Cayenne Coupe - 2,203 (+275 proc.)
Cupra Formentor - 1,940 (+53 proc.)
Kia Sportage - 1,937 (+12 proc.)
Volvo XC90 - 1,767 (+58 proc.)
W sumie mieszkańcy Starego Kontynentu kupili w lutym 72,268 hybryd typu plug-in. Tutaj również oznacza to wzrost o 12 proc.
Zobacz: Elektryki szybko tracą na wartości. Rekordzista niemal 50 proc. w rok
Zobacz: Euro 7 zatwierdzone. Oznacza ogromne zmiany dla kierowców
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 11:41:29| Telepolis.pl
Męczą Was powtarzające się awarie Facebooka i Instagrama. Eksperci twierdzą, że znaleźli prawdziwy powód tej sytuacji. Niestety, ich zdaniem będzie tylko gorzej. Powód? Dług techniczny.Jak wskazują eksperci systemy Meta są tak złożone, że małe błędy powodują kaskadowe problemy. Daily Mail wskazuje, że od początku roku usługi Meta doświadczyły już 33 przestojów - w tym dwóch największych od 2022 roku.
Dług techniczny rośnie, straty też
Zdaniem dr Junade Ali, problem Meta polega na czymś, co nazywa się "długiem technicznym". Zasadniczo odnosi się to do faktu, że duże firmy technologiczne, takie jak Meta, zbudowały bardzo złożone elementy Internetu w oparciu o staromodne systemy, które nie do końca działają. Wygląda na to, że obecnie drobna awaria w jednej aplikacji może być prawdziwym efektem motyla w drugiej. Problemy mogą wywoływać kaskadowe kłopoty nawet przy zwykłych aktualizacjach, co będzie prowadzić do coraz bardziej odczuwalnych przez użytkowników przestojów.
I choć z jednej strony pojawiają się głosy o chwilowych awariach systemów, a z drugiej ciężko całkowicie wykluczyć ataki hakerskie, to jednak chociażby częstotliwość kłopotów nasuwa inne wnioski. Jak podaje Daily Mail, w okresie od 1 stycznia do 5 kwietnia odnotowano 33 przypadki "pogorszenia wydajności", co stanowi 154-procentowy wzrost w porównaniu z tym samym okresem rok wcześniej. Tymczasem do rodziny Meta dołączyło Threads, czyli konieczność kolejnych powiązań między tą aplikacją a siostrzanym Facebookiem, Instagramem i Whatsappem.
Takie awarie są też dla Mety bardzo kosztowne. Tu między innymi jako przykład podaje się awarię z października 2021 roku, kiedy to usługi giganta zniknęły na pięć do siedmiu godzin. Szacuje się, że wynikająca z tego utrata przychodów z reklam wyniosła 100 milionów dolarów i wpłynęła na kurs akcji firmy.
Wydaje się jednak, że Meta jest świadoma problemu z kodem swoich aplikacji. Na wewnętrznym spotkaniu Facebooka w 2019 r., które później wyciekło do The Verge, dyrektor generalny Mety, Mark Zuckerberg, powiedział, że awarie Facebooka stają się coraz poważniejsze. Potwierdził przy tym, że kłopot nie wynika z jednej kwestii technicznej, ale ze złożoności systemów. Na razie jednak wydaje się, że rozwiązania nadal nie ma.
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 11:18:28| Telepolis.pl
W Polsce wreszcie doczekaliśmy się szybkiego 5G w paśmie C, które pozwala cieszyć się niemal pełnią zalet nowego standardu. Choć u nas się rozwija, to w skali globalnej sieci 5G znalazły się w punkcie krytycznym można nawet mówić o regresie. Tak wynika z najnowszego raportu Kearney.Międzynarodowa firma doradcza Kearney w najnowszej edycji raportu 5G Readiness Index odnotowuje, że globalny rozwój sieci piątej generacji znalazł się w punkcie krytycznym. W wielu krajach rozwój tej technologii zatrzymał się, a nawet uległ regresowi. To pierwsza taka sytuacja w historii badania.
Polska wśród nielicznych dopiero rozwija 5G
Spadek poziomu gotowości do wprowadzenia 5G można zaobserwować m.in. w Holandii, Norwegii czy Szwajcarii. Polska nadal robi postępy, co jednak wynika z 3,5-letniego opóźnienia w rozwoju 5G po anulowaniu w 2020 r. aukcji UKE na rezerwację częstotliwości 3,4-3,8 GHz. W podobnej sytuacji są jeszcze Czechy, Belgia i Rumunia.
Z tegorocznego raportu Kearney wynika, że 15 spośród 35 badanych krajów nie zwiększyło swojej gotowości na wprowadzenie 5G lub wręcz ją obniżyło. Mierzący to, opracowany przez firmę indeks wykazał, że rozwój 5G był zaledwie o 2 proc. wyższy niż w raporcie z 2023 roku. Dla porównania rok wcześniej w raporcie odnotowano 10 proc. wzrost r/r.
Kearney ocenia, że spowolnienie w rozwoju 5G to efekt skonsumowania najłatwiejszych sukcesów, jakie niesie ta technologia. Obecnie niskie i średnie pasma są powszechnie dostępne, a wprowadzenie podstawowych usług 5G nie przynosi już większych korzyści.
W Korei operatorzy oszukiwali klientów
Część krajów w ostatnim czasie odnotowała nawet regres w tym gronie przodują Korea Południowa, Singapur i Japonia. Korea była pierwszym na świecie państwem, w którym uruchomiono sieć 5G (w 2019 roku), a przez następnych kilka lat była w ścisłej światowej czołówce w rozwoju tej technologii. Obecnie sytuacja uległa pogorszeniu, a odpowiada za to głównie brak atrakcyjnej oferty usługowej dla klientów oraz wątpliwe praktyki marketingowe operatorów.
Koreańscy operatorzy SK Telecom, KT Corp i LG U+ w reklamach zawyżali prędkości osiągane w 5G, obiecując prędkości pobierania nawet 20 Gb/s. Było to oczywiście nieosiągalne, co powodowało niezadowolenie klientów. W rezultacie koreański regulator nałożył na operatorów kary. Kearney wskazuje, że to wszystko przełożyło się na stagnację w penetracji rynku usług mobilnych 5G obecnie wynosi ona 38 procent i jest to poziom o zaledwie 2 punkty procentowe wyższy niż przed rokiem.
Telekomy dostały pasma, ale nie korzystają z nich
W Europie spadki wystąpiły w Szwecji, Finlandii, Norwegii, Holandii i Szwajcarii, a w miejscu stanęła Dania, Austria, Belgia i Włochy. Przykładem impasu, z którym mierzą się europejskie rynki, jest Dania. Tamtejszy regulator udostępnił niezbędne pasma, ale operatorzy nie śpieszą się z ich wykorzystaniem częstotliwość mmWave wciąż nie jest używana, a część telekomów nie posiada rdzeni 5G w technologii standalone (SA).
Zobacz: 5G w paśmie 26 GHz. Dla telekomów jest jeszcze za wcześnie
Zdaniem specjalistów z Kearney, Polska powinna wykorzystać globalną stagnację w rozwoju 5G, by wdrożyć rozwiązania, które już sprawdziły się w innych krajach i spróbować zmniejszyć dystans.
Wiele wskazuje na to, że zastój jest tylko chwilowy już widać oznaki tego, że branża dostrzegła potencjał innowacyjności. W ciągu ostatniego roku w Hiszpanii podwoiła się penetracja rynku 5G, a Orange i Telefonica uruchomiły rdzenie standalone. Dodatkowo obaj operatorzy zapewnili deweloperom publiczny dostęp do API 5G, co jest kluczowe dla monetyzacji potencjału sieci piątej generacji. Możliwe, że pomimo chwilowego impasu na świecie, wkrótce będziemy mogli już mówić o komercyjnych sukcesach 5G, zamiast gotowości na wprowadzenie sieci
ocenił Bartłomiej Majewski, menedżer z warszawskiego biura Kearney.
5G dopiero będzie się rozwijać
W swoim raporcie Kearney uspokaja, że spowolnienie rozwoju 5G może wkrótce okazać się punktem zwrotnym. Komercjalizacja i wzrost są obecnie bardzo powolne, ale rozwijają się inne ważne aspekty tej technologii.
W porównaniu z ubiegłym rokiem o 30 proc. zwiększyła się globalna liczba rdzeni 5G standalone, które działają niezależnie od infrastruktury LTE. Na całym świecie już 38 operatorów uruchomiło komercyjnie sieci SA, które pozwalają przekonać się o prawdziwych zaletach 5G.
Dobrą wiadomością jest też fakt, że zwiększa się penetracja rynku obecnie już w siedmiu krajach co najmniej 30 proc. połączeń mobilnych odbywa się z wykorzystaniem 5G. W ubiegłym roku takimi możliwościami dysponował tylko jeden kraj.
Zobacz: Ericsson chce zwolnić 1200 osób. To przez spowolnienie na rynku 5G
Zobacz: Operatorzy hurtowi budują światłowód, ale Polacy nie podłączają się
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 11:08:23| Telepolis.pl
Lidl szykuje dużą promocję na jeden z popularnych sprzętów marki Parkside. Przecena wyniesie aż 20 proc.Lidl ma własną markę sprzętów dla majsterkowiczów. Mowa oczywiście o Parkside. Jednak w jej portfolio nie znajdują się tylko narzędzia, ale także urządzenia automatyczne. Na jedno z nich sieć przygotowała ciekawą promocję. Ta ruszy w poniedziałek (22 kwietnia).
Lidl przecenia robota koszącego
Tym razem Lidl przygotował promocję, która powinna się spodobać posiadaczom dużych domów i jeszcze większych ogrodów. Od poniedziałku (22 kwietnia) w obniżonej cenie dostępny będzie robot koszący marki Parkside. Przecena wyniesie aż 20 proc., dzięki czemu urządzenie kupimy aż o 400 zł taniej, czyli za 1599 zł zamiast standardowych 1999 zł.
Robot wyposażony jest w stację ładującą, która jest w stanie uzupełnić energię w akumulatorach w czasie 60 min. Poza tym robot może skosić trawę na powierzchni do 1000 m2. Maksymalna liczba obrotów to 3100 na minutę. Wysokość koszenia regulowana jest w zakresie od 25 do 60 mm. Robotem da się sterować z poziomu aplikacji na telefon.
Co więcej, za 199 zł da się do automatycznej kosiarki dokupić niewielki garaż, który chroni sprzęt przed warunkami pogodowymi. Promocja zaplanowana jest od poniedziałku 22 kwietnia do niedzieli 28 kwietnia. Oferta dostępna będzie także online, w sklepie internetowym Lidla.
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 10:17:36| Telepolis.pl
Plus i Oppo szykują się już na finał Ligi Mistrzów w Londynie i zapraszają do konkursu, w którym do wygrania jest wyjazd na to najważniejsze klubowe wydarzenie w europejskiej piłce nożnej. Można też zgarnąć słuchawki i vouchery.Warunkiem skorzystania z promocji jest zakup smartfonu marki Oppo. Nagrody wygrywają autorzy najciekawszych odpowiedzi na pytanie konkursowe.
Plus i OPPO zapraszają do Londynu
Pięciu zwycięzców konkursu otrzyma pakiet wyjazdowy składający się z: biletu na tegoroczny mecz finałowy UEFA Champions League, biletów lotniczych z Warszawy do Londynu i z Londynu do Warszawy, zakwaterowania ze śniadaniem w czterogwiazdkowym hotelu oraz transferu na mecz.
Dla uczestników przewidziano również nagrody dodatkowe: 50 sztuk słuchawek Oppo Enco Buds2 Pro lub 30 voucherów o wartości 200 złotych do sklepu.
Aby wziąć udział w konkursie, należy do 14 maja 2024 r:
kupić w salonie Plusa lub na www.plus.pl jeden z produktów objętych promocją OPPO Reno10 Pro 5G, OPPO Reno10 5G, OPPO A98 5G lub OPPO A79 5G,
aktywować smartfon, a następnie wypełnić formularz zgłoszeniowy i dołączyć wymagane dokumenty,
odpowiedzieć na pytanie konkursowe Jaki jest Twój okrzyk radości, gdy Twoja drużyna strzeli gola?.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.plus.pl/liga oraz w regulaminie:
Regulamin Konkursu Mistrzowskie OPPO w Plusie
Zobacz: Plus ma prezent dla miłośników siatkówki. Można trochę zaoszczędzić
Zobacz: Grupa Polsat Plus ma nowy e-sklep ze smartfonami
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 10:17:00| Telepolis.pl
Plus i Oppo szykują się już na finał Ligi Mistrzów w Londynie i zapraszają do konkursu, w którym do wygrania jest wyjazd na to najważniejsze klubowe wydarzenie w europejskiej piłce nożnej. Można też zgarnąć słuchawki i vouchery.Warunkiem skorzystania z promocji jest zakup smartfonu marki Oppo. Nagrody wygrywają autorzy najciekawszych odpowiedzi na pytanie konkursowe.
Plus i OPPO zapraszają do Londynu
Pięciu zwycięzców konkursu otrzyma pakiet wyjazdowy składający się z: biletu na tegoroczny mecz finałowy UEFA Champions League, biletów lotniczych z Warszawy do Londynu i z Londynu do Warszawy, zakwaterowania ze śniadaniem w czterogwiazdkowym hotelu oraz transferu na mecz.
Dla uczestników przewidziano również nagrody dodatkowe: 50 sztuk słuchawek Oppo Enco Buds2 Pro lub 30 voucherów o wartości 200 złotych do sklepu.
Aby wziąć udział w konkursie, należy do 14 maja 2024 r:
kupić w salonie Plusa lub na www.plus.pl jeden z produktów objętych promocją OPPO Reno10 Pro 5G, OPPO Reno10 5G, OPPO A98 5G lub OPPO A79 5G,
aktywować smartfon, a następnie wypełnić formularz zgłoszeniowy i dołączyć wymagane dokumenty,
odpowiedzieć na pytanie konkursowe Jaki jest Twój okrzyk radości, gdy Twoja drużyna strzeli gola?.
Szczegółowe informacje można znaleźć na stronie www.plus.pl/liga oraz w regulaminie:
Regulamin Konkursu Mistrzowskie OPPO w Plusie
Zobacz: Plus ma prezent dla miłośników siatkówki. Można trochę zaoszczędzić
Zobacz: Grupa Polsat Plus ma nowy e-sklep ze smartfonami
Kategoria: Telekomunikacja
2024-04-15 10:14:48| Telepolis.pl
Firma Meta chce, aby jej media społecznościowe były bezpieczniejsze, przede wszystkim dla nastolatków. Dlatego wprowadza na Instagramie ochronę przed nagością.Nie jest żadną tajemnicą, że oszuści często wykorzystują media społecznościowe w swoich niecnych celach. Dużym problemem jest między innymi sextortion, czyli wyłudzenie materiałów o charakterze seksualnym (np. zdjęć), a następnie żądanie okupu pod groźbą ich publikacji. Firma Meta chce z tym walczyć i wprowadza kolejne zabezpieczenia.
Instagram walczy z nagością
Instagram już jakiś czas temu wprowadził zabezpieczenia, które mają chronić nastolatków przed zjawiskiem znanym jako sextortion. Do osoby niepełnoletniej nie może napisać prywatnej wiadomości nikt, z kim nie są oni połączeni. Jednak firma Meta najwyraźniej uznała, że to za mało i wprowadza kolejne ograniczenia.
Nowe zabezpieczenie ma automatycznie wykrywać w wiadomościach prywatnych zdjęcia i filmy o charakterze seksualnym i je zamazywać. W ten sposób ani tego typu treści nie trafią do naszych DM-ów, ani my nie wyślemy ich innej osobie, a nawet jeśli tak się stanie, to i tak nic na nich nie zobaczymy.
Funkcja ochrony przed nagością będzie domyślnie włączona dla nastolatków poniżej 18. roku życia i to na całym świecie. Z kolei dorosłym zostanie wyświetlone powiadomienie, aby mogli zdecydować, czy również chcą włączyć zabezpieczenie. Ponadto użytkownicy Instagrama, którzy będą próbowali przesłać nagie zdjęcie, zobaczą komunikat zachęcający ich do ponownego rozważenia swojej decyzji.
Poza tym Meta pracuje nad kolejnymi rozwiązaniami. Jedno z nich ma polegać na całkowitym wyłączeniu wiadomości prywatnych na kontach, które mogą być potencjalnie wykorzystywane w zjawisku wyłudzania nagich zdjęć. Oprócz tego takie konta mają mniej widoczne, a ich właścicielom trudniej będzie znaleźć potencjalne ofiary.
Zobacz: Threads otrzyma istotną nowość, ale w mocno pokręcony sposób
Zobacz: Android z wyczekiwaną nowością. Da większą kontrolę
Kategoria: Telekomunikacja
Strony : [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] [19] [20] [21] [22] [23] [24] [25] następna »