Xorte.pl

Asus stworzył dla firmy Qualcomm Smartphone for Snapdragon Insiders. Urządzenie to właśnie zostało przetestowane przez serwis DxOMark pod kątem jakości zdjęć i filmów, rejestrowanych przez wbudowane aparaty fotograficzne.W lipcu 2021 roku firma Qualcomm wydała własny smartfon o nazwie Smartphone for Snapdragon Insiders. Pod tą koszmarną nazwą kryje się zaprojektowane przez firmę Asus urządzenie, które ma między innymi 6,78-calowy wyświetlacz AMOLED FullHD+ 144 Hz i Snapdragona 888 pod maską. Tylny zestaw fotograficzny składa się tu z trzech aparatów: głównego o rozdzielczości 64 Mpix: Sony IMX686, obiektyw 26,6 mm z przysłoną f/1.8, PDAF, OIS, ultraszerokokątnego o rozdzielczości 12 Mpix: Sony IMX363, obiektyw 14,3 mm z przysłoną f/2.2, PDAF, "teleobiektywu" o rozdzielczości 8 Mpix: obiektyw z przysłoną f/2.4, zoom optyczny 3x, PDAF, OIS. Uzupełnieniem aparatów jest laserowy autofocus 8x8 oraz lampa błyskowa LED. Zobacz: Qualcomm wydał własny telefon - ma koszmarną nazwę Zobacz: Następny układ Qualcommu to jednak nie Snapdragon 895? Możliwości fotograficzne smartfonu marki Qualcomm zostały sprawdzone przez serwis DxOMark. Ten ocenił na 142 punty jakość zdjęć, na 74 punkty efekty zoomowania i 111 punktów za wideo. Dało to ogólną ocenę na poziomie 133. Dzięki niej Qualcomm Smartphone for Snapdragon Insiders zajął piąte miejsce w rankingu, ustępując trzem smartfonom Huawei (P50 Pro, Mate 40 Pro+ i Mate 40 Pro) oraz jednemu Xiaomi (Mi 11 Ultra). Wśród zalet serwis DxOMark wymienił: ogólnie szybki i dokładny autofocus, szumy pod dobrą kontrolą, dobre możliwości WYSIWYG w wersji zapoznawczej, dokładny balans bieli, szybki autofocus i dobra ekspozycja w wideo, dobrze kontrolowane szumy w filmach wewnątrz i na zewnątrz. Znalezione wady to: czasami niski kontrast w trudnych, wysokokontrastowych scenach, lokalna utrata tekstur, widoczne czasem artefakty, sporadycznie niedokładne odwzorowanie kolorów i lekkie zaróżowienie, balans bieli w ujęciach tele, szczególnie na krótkim dystansie i przy słabym oświetleniu, niski poziom szczegółowości na filmach nagranych przy słabym oświetleniu. Zobacz: DxOMark: Huawei P50 Pro to nowy król fotografii mobilnej Zobacz: Samsung Galaxy S21 Ultra ma gorszy aparat od poprzednika? Telefon przetestowany przez DxOMark

Realme Narzo 30 5G to niedrogi smartfon z 5G, który właśnie debiutuje w Polsce. To atrakcyjna opcja dla osób z ograniczonym budżetem.Wielka ekspansja 5G trwa w najlepsze, a na rynku pojawia się coraz więcej urządzeń obsługujących nowy standard łączności. Wśród nich nie brakuje także modeli rozsądnie wycenionych - takich jak Realme Narzo 30 5G, który trafił także do polskich sklepów w wyjątkowo atrakcyjnej cenie. Mieliśmy okazję bliżej przyjrzeć się nowemu średniakowi. Realme Narzo 30 5G - najważniejsze cechy Realme Narzo 30 5G to pod wieloma względami bliźniacza konstrukcja do Realme 8 5G. Specyfikacja urządzeń jest w związku z tym bardzo zbliżona. Sercem nowego modelu jest procesor MediaTek Dimensity 700, czyli ośmiordzeniowa jednostka, wykorzystująca dwa rdzenie Cortex-A76 o taktowaniu 2,2 GHz i sześć rdzeni Cortex-A55 o taktowaniu 2,0 GHz. Dodatkowo w wersji na polski rynek telefon posiada 4 GB RAM i 128 GB pamięci wewnętrznej oraz akumulator  o pojemności 5000 mAh. Realme Narzo 30 5G nie bije może rekordów wydajności, jednak w codziennych zastosowaniach taka konfiguracja powinna sprawdzić się bardzo dobrze - nawet jeśli 4 GB RAM to na dzisiejsze czasy trochę mało. Telefon działa szybko i responsywnie, robiąc przy tym dobry użytek z wyświetlacza o odświeżaniu 90 Hz. A skoro już o ekranie mowa - mamy tu do czynienia z jednostką IPS o przekątnej 6,5" oraz rozdzielczości 1080x2400. Telefon pracuje pod kontrolą Androida 11 z nakładką Realme UI 2.0. Jest to interfejs, o którym na łamach portalu pisaliśmy już kilkukrotnie - zazwyczaj w samych superlatywach. Co prawda odbiega mocno od czystego Androida, jednak na tle rywali wyróżnia się na plus swoją minimalistyczną, dopracowaną estetyką oraz praktyczną funkcjonalnością. Jedynie tłumaczenie niektórych elementów wydaje się być nieco niefortunne, ale nie jest to problem, z którym nie dałoby się żyć. Potrójny aparat 48 MP Realme Narzo 30 5G wyposażony został w potrójny aparat z głównym modułem o rozdzielczości 48 MP, makro 2 MP i sensorem głębi 2 MP. Jak na ten segment możemy liczyć na zdjęcia całkiem przyzwoitej jakości, choć dwa dodatkowe obiektywy są tu raczej dla ozdoby niż po to, żeby z nich faktycznie korzystać. Z przodu mamy natomiast aparat 16 MP z przysłoną f/2.1. Telefon, który przykuwa wzrok Największe różnice względem Realme 8 5G widać w designie urządzenia. Choć bryła telefonu jest praktycznie taka sama, jak w starszym bracie, to w Narzo 30 5G producent zastosował efektowne, błyszczące wykończenie. Być może nie każdemu przypadnie ono do gustu - szczególnie, że smartfon łatwo się brudzi - ale z pewnością przyciąga uwagę. Niestety obudowa Realme Narzo 30 5G, łącznie z boczną ramką, wykonana została w całości z plastiku. Do tego jest to tworzywo wyjątkowo śliskie. Nie da się ukryć, wykonanie to prawdopodobnie najsłabszy aspekt omawianego urządzenia. No ale to segment średni, by nie powiedzieć "budzetowy" - z pewnymi kompromisami liczyć się trzeba. Realme Narzo 30 5G - cena i dostępność Realme Narzo 30 5G w żadnym razie nie jest smartfonem rewolucyjnym - w końcu to konstrukcja bliźniacza do Realme 8 5G. I nic nie szkodzi, bo smartfonem rewolucyjnym być nie musi. Wystarczy, że będzie telefonem dopracowanym, a co do tego raczej nie mamy obaw. Resztę powinna załatwić cena, która jest bardzo atrakcyjna. W polskich sklepach urządzenie kupimy już za 899 zł, co czyni z niego jeden z najtańszych modeli z łącznością 5G. Dodatkowo z okazji premiery producent przygotował specjalną ofertę, w ramach której telefon można kupić o 100 zł taniej - za jedyne 799 zł. Trzeba się jednak spieszyć, gdyż promocja trwa tylko 48 godzin: od 9 sierpnia do 23:59 11 sierpnia 2021. Zobacz: Realme 8 5G zaniża ceny - nie przepłacaj za 5G | szybki test Zobacz: Realme prezentuje smartfon GT w wersjach Master Edition

Serwis AnTuTu zaprezentował TOP10 najwydajniejszych smartfonów z Androidem. Na czele stawki zagrzał miejsce gamingowy Xiaomi Black Shark 4 Pro, napędzany Snapdragonem 888. Jest też lista najwydajniejszych średniaków lipca 2021.AnTuTu, jak co miesiąc, opublikowało swoje rankingi najwydajniejszych smartfonów z Androidem. Tych topowych, ale również tych klasy średniej. W obu niekwestionowanym zwycięzcą jest firma Xiaomi i jej dwa produkty, gamingowy Black Shark 4 Pro oraz średniopółkowy Mi 11 Lite. Zobacz: Xiaomi prezentuje telefony Black Shark 4 i 4 Pro Zobacz: Xiaomi Mi 11 Lite 5G zniknie z rynku? Brakuje Snapdragonów 780G Najwydajniejsze smartfony z Androidem lipiec 2021 W TOP10 najwydajniejszych smartfonów lipca z Androidem znalazły się wyłącznie modele napędzane Snapdragonem 888, co raczej nie powinno nikogo dziwić. A pełna dziesiątka tak (razem z wynikami w teście AnTuTu V9): Xiaomi Blacj Shark 4 Pro, Snapdragon 888, 16/512 GB  854439, ZTE Nubia Red Magic 6 Pro, Snapdragon 888, 12/256 GB  831163, OnePlus 9 Pro, Snapdragon 888, 12/256 GB  822338, Oppo Find X3 Pro, Snapdragon 888, 12/256GB  818309, Realme GT, Snapdragon 888, 12/256 GB  854439, OnePlus 9, Snapdragon 888, 12/256 GB  807935, Vivo X60 Pro+, Snapdragon 888, 12/256 GB  806746, iQOO 7, Snapdragon 888, 12/256 GB  806625, Meizu 18, Snapdragon 888, 8/128 GB  790387, Xiaomi Mi 11 Ultra, Snapdragon 888, 12/512 GB  787450. Najwydajniejsze średniaki z Androidem  lipiec 2021 Podium na liście TOP10 najwydajniejszych smartfonów klasy średniej również zajmują modele napędzane Snapdragonami. Liderem jest wspomniany wcześniej Xiaomi Mi 11 Lite ze Snapdragonem 780G, który wyprzedza dwa urządzenia z serii Honor 50 ze Snapdragonem 778G. A oto pełna lista: Xiaomi Mi 11 Lite, Snapdragon 780G, 8/128 GB  531960, Honor 50 Pro, Snapdragon 778G, 8/256 GB  507095, Honor 50, Snapdragon 778G, 8/256 GB  500637, Oppo Reno6 5G, Dimensity 900, 12/256 GB  480420, Redmi 10X 5G, Dimensity 820, 6/128 GB  451863, Realme Q3 Pro Carnival, Snapdragon 768G, 8/128 GB  450945, Oppo K9 5G, Snapdragon 768G, 8/256 GB  450024, iQOO Z3, Snapdragon 768G, 8/256 GB  443120, Huawei Nova 8 Pro, Kirin 985, 8/128 GB  438624, Huawei Nova 8, Kirin 985, 8/128 GB  431250. Zobacz: Oppo prezentuje kolejną generację aparatu ukrytego pod ekranem Zobacz: Smartfony? Tablet? Wiemy co szykuje mobilna Nokia

Xiaomi Redmi Note 10 Japan Edition to nowa wersja popularnego średniaka, wyróżniająca się m.in. wodoszczelną obudową (IP68) oraz procesorem Qualcomm Snapdragon 480.Kiedy trafisz na żyłę złota, to próbujesz z niej wycisnąć ile się da. Tak w każdym razie muszą myśleć włodarze Xiaomi, którzy właśnie zafundowali nam jeszcze jednego przedstawiciela niezwykle popularnej rodziny Redmi Note 10. Xiaomi Redmi Note 10 Japan Edition, bo tak nazywa się nowy model, przeznaczony jest wyłącznie na rynek japoński. W przeciwieństwie do swoich krewnych może się jednak pochwalić kilkoma unikalnymi cechami. Xiaomi Redmi Note 10 Japan Edition - specyfikacja Przede wszystkim będzie to pierwszy smartfon z rodziny Redmi Note 10 wyposażony w procesor Qualcomm Snapdragon 480. Przy okazji oznacza to, że telefon będzie obsługiwał łączność 5G. Dodatkowo Xiaomi Redmi Note 10 JE wyposażony został w wodoszczelną obudowę, co potwierdza certyfikat IP68. To bardzo praktyczna cecha, którą rzadko widujemy w tym segmencie - spory atut na rzecz nowego Xiaomi. Jeżeli chodzi o resztę specyfikacji, tutaj wkraczamy na znajomy grunt, bowiem Redmi Note 10 JE nie różni się tak bardzo o swoich pozostałych krewnych. Wyświetlacz to panel IPS o przekątnej 6,5" i odświeżaniu 90 Hz, natomiast aparat to potrójna jednostka 48+2+2 MP z makro i sensorem głębi. Telefon wyposażono także w akumulator o pojemności 4800 mAh z obsługą szybkiego ładowania 33 W. Telefon trafi do sprzedaży 13 sierpnia 2021, jednak wyłącznie na terenie Japonii. Choć oficjalnie nic na ten temat nie wiadomo, to nie łudzilibyśmy się, że kiedykolwiek zobaczymy go poza Krajem Kwitnącej Wiśni. A szkoda - wodoszczelnych smartfonów w rozsądnej cenie nigdy za wiele. Zobacz: Xiaomi ogłasza miesiąc Redmi Note 10 5G z opaską Mi Band 5 gratis Zobacz: IDC: Xiaomi i BBK rozszarpują rynek po Huaweiu

Vivo patentuje aparat kaskadowo wysuwający się z obudowy, w którym znajdą się aż cztery skierowane do tyłu obiektywy, mogące pracować razem.Marka Vivo regularnie wprowadza na rynek innowacyjne produkty. Jednym z nich jest aparat fotograficzny z gimbalem, który znajdziemy między innymi w udanym smartfonie Vivo X60 Pro. Zobacz: Vivo X60 Pro 5G, czyli fotograficzny telefon z gimbalem Jak podaje serwis LetsGoDigital, na początku 2021 roku firma Vivo Mobile Communication złożyła wniosek patentowy w Światowym Urzędzie Własności Intelektualnej (WIPO) opisujący moduł kamery, urządzenie elektroniczne i metodę sterowania modułem kamery. Jest w nim przedstawiony smartfon z wysuwanym kaskadowo aparatem fotograficznym, w którym zoom jest realizowany poprzez wspólną pracę kilku obiektywów (lub raczej modułów jednego obiektywu). Marka Vivo miała już w swoim portfolio smartfony z wysuwanym aparatem fotograficznym, jednak jego konstrukcja nie była tak spektakularna, jak tym razem. Można mieć jednak wątpliwości, czy taki kaskadowy aparat będzie miał odpowiednią wytrzymałość mechaniczną, by być użytecznym. Nie wiemy również, czy Vivo zdecyduje się kiedykolwiek stworzyć realny produkt na podstawie tego patentu. Jeśli jednak tak się stanie, z dużym prawdopodobieństwem smartfon z kaskadowym aparatem i super zoomem będzie modelem z serii X. Póki co czekamy na premierę serii Vivo X70, która powinna się pojawić jeszcze w tym roku. Tam opisywany wyżej aparat raczej się nie znajdzie, a przynajmniej prawdopodobieństwo, że tak się stanie, jest niewielkie. Zobacz: Honor X20 będzie słabszy niż myśleliśmy Zobacz: Huawei P50 Pro będzie miał wersję 5G