Aktualności
»Media
»Internet
»Komputery
»Kultura
»Gospodarka
»Polityka
»Kraj, Świat
»Telekomunikacja
»Nauka
»Dodaj kanał RSS
Najpopularniejsze tagi:
spolszczenie
wsi
chce
nowy
polska
nowe
polsce
akcji
raport
tvn
usa
premier
roku
euro
polski
mln
nowa
internet
sprawie
abp
Znajdź wiadomości na wybrany temat:
2024-12-15 22:00:42| Telepolis.pl
Oppo Find X8 Ultra pojawi się w przyszłym roku. Już teraz poznajemy jednak kolejne informacje o nowym telefonie. Czego dokładnie będziemy mogli się spodziewać po nowym smartfonie?Oppo Find X8 Pro już zadebiutował i zbiera naprawdę dobre recenzje. Najmocniejszy przedstawiciel rodziny Find X8 dopiero jednak się pojawi. Będzie to Oppo Find X8 Ultra, który ma się pojawić w przyszłym roku. Już teraz jednak dochodzą do nas kolejne informacje dotyczące jego specyfikacji technicznej.
Wiemy coraz więcej o Oppo Find X8 Ultra
Wiemy na przykład, że otrzymamy wyświetlacz o przekątnej 6,8 cala. Akumulator będzie miał pojemność 6000 mAh, a szybkie ładowanie będzie działało w technologii 80 W lub 90 W. Możemy się też spodziewać odporności na wodę i pył w standardzie IP68/IP69. O tym wszystkim donosi Digital Chat Station z serwisu Weibo.
To jeden z najbardziej renomowanych specjalistów od przecieków, więc jego słowa możemy brać na poważnie. Możemy to również połączyć z dotychczasowymi przeciekami o układzie Snapdragon 8 Elite i poczwórnym aparacie głównym. Poprzednie telefony z tej serii mają układ MediaTek Dimensity 9400. Zostaje nam poczekać na nowy smartfon, by zobaczyć jak się sprawdzi. Patrząc jednak na to jak polecamy model Pro, zdecydowanie jest na co czekać.
Zobacz: Oppo Find X8 Pro: flagowy fotosmartfon prawie bez wad (test)
Zobacz: Duży akumulator? Oppo szykuje coś dla was
Kategoria: Telekomunikacja
2024-12-15 21:45:00| Telepolis.pl
Nie dokuczaj siostrze, bo Mikołaj patrzy ile razy rodzice wymuszali w ten sposób na swoich dzieciach lepsze zachowanie? Okazuje się jednak, że wiara w Świętego Mikołaja wcale nie sprawia, że nasze pociechy są bardziej grzeczne.Dr Rohan Kapitány z Durham University na pozór przybiera rolę słynnego Grincha, który chce zepsuć Boże Narodzenie. Uważa bowiem, że wiara w Świętego Mikołaja wcale nie sprawia, że dzieci stają się milsze dla innych. Okazuje się jednak, że strach przed utratą prezentu na święta wcale nie jest tak skuteczny, jak wydaje się to niektórym rodzicom. Ale poprawić zachowanie dzieci mogą inne bożonarodzeniowe tradycje.
Mikołaj stracił posłuch?
Przeprowadzone pod wodzą dr Kapitányego badania obejmowały lata 2019, 2021 oraz 2022. W sumie, w tym czasie przebadano ponad 400 osób w Wielkiej Brytanii, z dziećmi w wieku od 4 do 9 lat. Całość polegała na przeprowadzeniu wywiadów z rodzicami na kilka tygodni przed 25 grudnia oraz w tygodniu poprzedzającym święta. W obu przypadkach rodzicom zadawane były pytania związane z zachowaniami dzieci, w tym wiary w Świętego Mikołaja, ale także niektóre kwestie poruszały kwestie dotyczące samych opiekunów opisuje cały proces portal naukawpolsce.pl
Jakież wielkie musiało być zdziwienie badaczy, gdy okazało się, że według zebranych relacji od rodziców nie było znaczących zmian w ogólnym zachowaniu, nawet mimo dość atrakcyjnej zachęty w postaci prezentów. Okazuje się jednak, że jest szansa na niewielką poprawę, choć wiara w Świętego Mikołaja nie ma z tym nic wspólnego. Tak samo jak i religijność. Ale jeśli dzieci miały kontakt z większą liczbą rytuałów bożonarodzeniowych potrafiły wykazywać więcej zachowań prospołecznych. Wśród wymienianych aktywności jest chociażby wieszanie ozdób, noszenie nietypowych ubrań świątecznych czy chodzenie na wydarzenia związane ze świętami.
Z pewnością ten nomen omen niecodzienny problem badawczy wymaga większej analizy, jednak już teraz zwraca uwagę na dość ciekawy aspekt. Rytuały przygotowujące nas do Bożego Narodzenia są wielu przypadkach działaniami wspólnymi i nakierowanymi nie tylko na nas. A to chyba prowadzi do tego jak wielu z nas wyobraża sobie same święta. Jako czas wspólny, gdy patrzymy dalej niż czubek własnego nosa. Czyli po prostu stajemy się lepsi. I dotyczy to nie tylko dzieci.
Kategoria: Telekomunikacja
2024-12-15 21:28:16| Telepolis.pl
Huawei może świętować kolejny sukces na rynku samochodów. Tym razem dzięki modelowi Luxeed R7. Notuje on naprawdę bardzo dobre wyniki sprzedaży.Huawei to nie tylko światowy lider w segmencie infrastruktury sieci czy czołówka składanych telefonów. Chiński gigant ma mocną pozycję zarówno na rynku telewizorów, tabletów, zegarków jak i opasek. Huawei działa jednak też na tak egzotycznych rynkach jak górnictwo czy rolnictwo. Oczywiście chodzi o wytwarzanie technologii dla tych dziedzin.
Huawei coraz mocniej obecny na rynku oprogramowania dla aut
Bardzo mocno Huawei odznaczył się natomiast na rynku samochodów, ze szczególnym naciskiem na te elektryczne. Chiny są zresztą największym rynkiem dla nich. Teraz samochód Luxeed R7 notuje naprawdę bardzo dobre wyniki sprzedaży. Udało się sprzedać już ponad 20 tysięcy samochodów, a minęło ledwie 57 dni od startu sprzedaży. Do tego trzeba dodać ponad 30 tysięcy zamówień w przedsprzedaży.
Samochód jest naszpikowany rozwiązaniami Huaweia. Można tam znaleźć na przykład Huawei ADS 3.0, który pomaga kierowcy nawet na najwęższych ulicach, system operacyjny HarmonyOS Cockpit 4.0 czy platformę Huawei Tuling. Samochód jest jednak zarażony nazewnictwem telefonów i znajdziemy tam warianty Pro, Max czy Ultra. Luxeed R7 kosztuje od 260 tysięcy juanów (około 145 tysięcy złotych).
Zobacz: Unfold the Classic Huawei prezentuje światu swoje nowości
Zobacz: Huawei szykuje własny procesor ARM z pamięcią HBM
Kategoria: Telekomunikacja
2024-12-15 20:52:17| Telepolis.pl
Io to jeden najbardziej charakterystycznych księżyców Jowisza. Poza naprawdę sporymi rozmiarami jest także znany z tego, że to najbardziej wulkaniczny obiekt w naszym Układzie Słonecznym. Badacze z NASA właśnie rozwikłali zagadkę mechanizmu związanego z właśnie z tą cechą księżyca.Księżyc Io może być siebie dumny. Poza specyficzną nazwą, która jest nawiązaniem do kochanki greckiego boga Zeusa (utożsamianego z Jowiszem w mitologii rzymskiej), obiekt ten jest też niezwykle duży. To trzeci co do wielkości księżyc największej planety w naszym Układzie Słonecznym, a także czwarty największy w całym układzie (jest nieco większy od naszego Księżyca). Cechuje się też niezwykle dużą działalnością wulkaniczną. Teraz badacze odkryli pochodzenie tej cechy.
44 lata
Nie było to proste nad rozwiązaniem tej zagadki głowiono się w zasadzie aż 44 lata. Artykuł na ten temat został właśnie opublikowany w czasopiśmie Nature. Na Io zlokalizowano około 400 aktywnych wulkanów z pozornie ciągłymi erupcjami przyczyniającymi się do utworzenia jego charakterystycznej powłoki na powierzchni. I choć Księżyc ten jest nam znany dzięki Galileuszowi niemalże od początku XVII w. to jednak pierwszą aktywność wulkaniczną zaobserwowano na nim w 1979 roku, podczas analizy zdjęć nadesłanych przez sondę kosmiczną Voyager 1.
Jednak aby rozwikłać zagadkę źródeł zasilania wulkanów na powierzchni Io konieczna była kolejna sonda, Juno, która przeleciała w okolicy księżyca Jowisza w grudniu 2023 i w lutym 2024r. W tym czasie zrealizowano pomiar grawitacji Io. To właśnie ta analiza pozwoliła odkryć tę zagadkę.
Wulkaniczny księżyc znajduje się bardzo blisko ogromnego Jowisza. Wystarczą 42,5 godziny, by Io w pełni go okrążył. Jednak eliptyczna orbita sprawia, że zmienia się odległość między tymi dwoma obiektami, a to zaś prowadzi do nieustannego ściskania księżyca, przez co ulega on ekstremalnemu, tzw. ogrzaniu (czasem nazywanym też zginaniem) pływowym. To tarcie spowodowane siłami pływowymi powiązanymi z grawitacją, przez co w środku Io wytwarza się ogromne ciepło topiące je od środka.
Zaskakujące odkrycie
Obserwując więc deformację pływową, która powinna być znacznie większa dla płytkiego, ogromnego oceanu wewnętrznej magmy w przeciwieństwie do bardziej stałego wnętrza badacze byli w stanie stwierdzić że wbrew pozorom ten księżyc Jowisza nie spełnia tego pierwszego scenariusza. To zaś sugeruje, że źródło tych wszystkich wypływów lawy jest zlokalizowane w dużo mniej rozległym obszarze. Ale to także zmienia patrzenie astronomów na inne księżyce w naszym Układzie Słonecznym, gdzie występuje podobna aktywność, ale także w przypadku egzoplanet i superziemi.
Ale to nie koniec atrakcji, których możemy spodziewać się dzięki analizom przy pomocy Juno. Sonda wykonała dopiero co kolejny przelot nad zagadkowymi chmurami Jowisza. Kolejne spotkanie nastąpi tuż po Bożym Narodzeniu, czyli 27 grudnia. Całkiem nieźle jak na statek, który jest już w kosmosie od ponad 13 lat. We wrześniu 2025 roku, po ponad 9 latach obserwacji Jowisza sonda ta ma zakończyć swoją pracę i spłonąć w atmosferze Jowisza.
Kategoria: Telekomunikacja
2024-12-15 19:46:00| Telepolis.pl
Znany reżyser James Cameron i jego studio Lighstorm Vision właśnie zawiązało partnerstwo z Metą. Meta Quest stanie się jedyną platformą na której pojawi się nowy typ interaktywnej zawartości 3D w wirtualnej rzeczywistości, którą stworzy studio Camerona.Twórca Avatara chce zrobić rewolucję
James Cameron, znany z takich filmów jak Terminator, Obcy: decydujące starcie, Titanic i Avatar połączył siły z Metą. Jego studio technologiczne Lighstorm Vision będzie dostarczać immersyjne treści w 3D w VR na google Meta Quest. Technologia opracowana przez firmę Camerona ma posłużyć w wielu rodzajach rozrywki, od transmisji sportowych oraz koncertów, przez filmy fabularne i seriale.
James Cameron podkreślił w wypowiedzi na temat partnerstwa, że ma zamiar "zrewolucjonizować wszystkie media wizualne", a narzędzia do tworzenia treści w 3D i VR od Lighstorm będą udostępnione innym twórcom - niektóre z nich wspomaga sztuczna inteligencja.
"Jestem przekonany, że znajdujemy się na historycznych rozdrożach, a poruszając się po nich z Metą dołożymy wszelkich starań, aby wszyscy mieli narzędzia potrzebne do stworzenia, doświadczenia i cieszenia się nowymi i zadziwiającymi formami mediów".
Warto zaznaczyć, że ta umowa partnerska dotyczy Lighstorm Vision, a nie przyszłych filmów Camerona, takich jak Avatar: Ogień i popiół. Jak zauważa portal flatpanels, wersja 3D filmu Avatar: Istota wody nie jest powiązana z technologią Lighstorm Vision i jest dostępna w formacie 3D HFR (High Frame Rate) wyłącznie na Apple Vision Pro. Obecnie wszystkie gogle Meta Quest używają paneli LCD, które nie zapewniają tak dobrej jakości obrazu jak micro-OLED-y w Apple Vision Pro.
Zobacz: Trzecia część uwielbianego hitu z oficjalną datą premiery i tytułem
Zobacz: Nietypowy film na święta szturmem zdobywa Netflixa. Nr 1 na liście
Kategoria: Telekomunikacja
Strony : [1] [2] [3] [4] [5] [6] [7] [8] [9] [10] [11] [12] [13] [14] [15] [16] [17] [18] następna »